PRAKTYKI TERENOWE

Praktyki terenowe  – założenia:

Praktyki realizujemy w formie obozów badawczych. Ze studentami studiów stacjonarnych wyjeżdżamy na 5 dni by zrealizować zaprojektowane badanie przez studentów naszej specjalizacji. Natomiast studenci studiów niestacjonarnych wyjeżdżają we wskazanym przez siebie terminie, do wybranej wsi, indywidualnie lub w grupie – zespole badawczym.

Ciekawi nas życie wiejskich społeczności lokalnych, ich codzienna egzystencja, rytuały, obrzędy itp. W centrum zainteresowania badawczego znajdują się m.in.: percepcja i waloryzacja przestrzeni, specyfika zmiany statusu związanego z wiekiem, zwyczaje kulinarne, ślubne, pogrzebowe czy medycyna ludowa.

Rozmówcy początkujących badaczy to ludzie starsi, w wieku sześćdziesięciu i więcej lat, to nie tylko świadkowie, ale i twórcy żywej, lokalnej kultury. Wgląd w życie i historię społeczności wiejskich i małomiasteczkowych daje młodym badaczom inną perspektywę niż wielkomiejska, w jakiej są zanurzeni na co dzień. Przebywanie w terenie to także możliwość kontaktu międzypokoleniowego i międzykulturowego. Z tym wiąże się konieczność zwracania uwagi na szczegóły, codzienność, inne tempo życia, system wartości, z uwzględnianiem kontekstu. Biorąc to wszystko pod uwagę, najbardziej odpowiednia dla badaczy, którzy po raz pierwszy wychodzą w teren, wydaje się metoda etnograficzna, rozumiana jako zbiór technik i określony sposób postępowania przez badacza, a także sposób relacji. To pewnego rodzaju „filozofia” badań terenowych, wymuszająca systematyczność, metodyczność działania, ale też otwartość na wprowadzanie zmian, obserwowanie siebie i otoczenia. Wreszcie – zdobywanie wiedzy nie tylko o życiu społeczności, jej historii, wytwarzanej tradycji z elementów „przywiezionych” lub zastanych. Ważne jest też, by młodzi badacze, zwłaszcza przyszli socjologowie, animatorzy kultury, odpowiedzieli sobie na pytanie, czy sprawdzą się jako badacze terenowi  czy  maja raczej predyspozycje do tworzenia narzędzi, opracowywania koncepcji badawczych.

Jak pisze Julian H. Steward, „Praca terenowa musi zaczynać się od starych i wypróbowanych technik etnograficznych: obserwacji uczestniczącej, długich, częstych i kierowanych wywiadów z informatorami będącymi w stanie dostarczyć informacji różnego rodzaju; korzystania z archiwów, zapisów, dokumentów; notowania historii poszczególnych wypadków oraz używania wszelkich innych źródeł informacji, jakie są dostępne”[1]. Krótki pobyt w terenie, jednorazowy kontakt z rozmówcami, zmusza do obserwacji szczegółów, rejestrowania jak największej ilości spostrzeżeń, uwag, zebranie danych najwyższej jakości. Na bazie tego rodzaju materiałów młodzi badacze tworzą swoje pierwsze raporty badawcze. W krótkim czasie zdobywają wiele różnorodnych doświadczeń, wiedzy  i umiejętności. Traktujemy to jako pierwsze wprawki – ćwiczenie doskonalące warsztat.

[1] J.H. Steward, Area Research. Theory and Practice, New York 1950, s. 29.

Historia – lata 1994-2017

2010-2017– studenci studiów niestacjonarnych zrealizowali swoje badania w województwach: lubelskim, łódzkim, małopolskim, mazowieckim, opolskim, podlaskim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim.

2014-2017 – ostatnim „gniazdem badawczym” stał się  Różanystok, w powiecie sokólskim, w województwie podlaskim. Byliśmy zakwaterowani u Ojców Salezjanów i prowadziliśmy badania w: Różanymstoku, Grodziszczanach, Grzebieniach, Harasimowiczach, Jacznie, Nierośnie, oraz Stocku.

2010-2013 – pozostaliśmy w warmińsko-mazurskim. Przez 4 lata gościli nas Ojcowie Salezjanie w Tolkmicku, w powiecie elbląskim. Badania realizowaliśmy w: Tolkmicku, Janówku, Kadynach, Kikołach, Łęczu, Pogrodziu, Próchniku i Suchaczu. Razem z młodymi badaczami wydaliśmy książkę – „Społeczność lokalna w badaniu. Gmina Tolkmicko”, I. Oliwińska, A. Jawłowski (red.), ISNS UW, Warszawa 2015

2006-2009 – na kolejne 4 lata przenieśliśmy obóz badawczy w warmińsko-mazurskie, do powiatu ełckiego. Mieszkaliśmy w gospodarstwie agroturystycznym Państwa Józefy i Andrzeja Matuszewskich w Płocicznie. Realizowaliśmy badania we wsiach: Płociczno, Chechły, Czaple, Krokocie, Miluki, Straduny, Oracze i Przykopka. W obozie badawczym uczestniczyli studenci studiów stacjonarnych i niestacjonarnych.

2005 – byliśmy zakwaterowani w gospodarstwie agroturystycznym Pani Bronisławy Wesołowskiej w Długopolu Zdrój – powiat kłodzki, województwo dolnośląskie. Badania były realizowane we wsiach sudeckich:  Długopole Zdrój, Długopołe Dolne, Długopole Górne, Poniatów, Ponikwa oraz Poręba.


2003
– dziesiąty rocznik specjalizacji wyjechał na dość nietypową praktykę terenową, która odbyła się we wsi Lasówka w nieistniejącym niestety od 2009 r. schronisku „Szarotka” pod Bystrzycą Kłodzką. Opiekunką była dr hab. Barbara Fatyga, a pomagali mgr Iwona Oliwińska, mgr Albert Jawłowski i mgr Przemysław Zieliński. Przygotowywaliśmy się do uruchomienia wyjazdów badawczych na Dolny Śląsk, a właściwie w pasmo Sudetów.
Oto materiał przygotowawczy do tego wyjazdu:
Stowarzyszenie G5
Warsztaty Sudeckie 1.05-5.05.02
PTSM Lasówka

Plan pracy
ok. 16 godzin efektywnej pracy
8 g. – czwartek
8 g. – sobota
w piątek wyprawa do Czech

Zadania,czynności, formy pracy Czas w godz.
Problematyka dyfuzji (prezentacja + dyskusja) 1
Problematyka tożsamości (prezentacja+ dyskusja) 1
Spotkanie z burmistrzem Bystrzycy Kłodzkiej* 1 do 1,5
Geologia i środowisko naturalne (prezentacja+ dyskusja+ lekcja poglądowa w terenie) 1+ 2 ndl.
Praca z rocznikami GUS (wprowadzenie+ grupy robocze:7 po 2 osoby+ prezentacja + dyskusja) 4

(1+ 2+1)

Kryteria doboru próby (wprowadzenie+ grupy robocze tematyczne+ prezentacja + dyskusja) 4
Organizacja badań – tryb szkoleniowy (model+metodologia+ harmonogram + budżet) 4
Razem 16,5+ 2 ndl

* ewentualnie grupa historyczna zrobi wywiad z burmistrzem

Propozycja badania:
Siedziba gminy + jedna „dobra”+ jedna „niedobra” wieś;
6 osób wchodzi do siedziby gminy robi instytucje i szkoły;
2 ekipy po 4 osoby jadą do wsi robią instytucje i szkoły.

Zadanie 1: dobór konkretnych „przedmiotów badania”
Pomoc: ustawa o samorządzie terytorialnym, o nowym podziale adm., dane z witryn Internetowych, z literatury, z GUS.

Zadanie 2: dobór gmin, liczba, zestaw kryteriów
Dotąd wziętych pod uwagę/ dodatkowych/co jeszcze musimy zrobić

Harmonogram:
Seminarium badawcze od października 2001 do grudnia 2003.
Czas badania terenowego – wrzesień 2003 rok
Prace końcowe, rozliczenia: raporty, publikacja do końca 2003 r.
Zdobycie pieniędzy: między wrześniem 2002 a majem 2003 (muszą być na koncie).

2002 – jednorazowo Praktykami zaopiekował się dr hab. Marian Kempny, a jego asystentem terenowym był  mgr Tomasz Kasprzak – absolwent specjalizacji, praktyka odbyła się w Liwiu.

2001 – kolejny rocznik wyjechał na Orawę po opieką mgr Wojciecha Połecia.

1999 – 2000 – praktykami opiekował się etnograf, doktorant mgr Marcin Szporko.

1998 –  piąty rocznik wyjechał pod opieką doktoranta, również etnografa, mgr Marcina Szporki w te same okolice, ale wsławił się m.in. tym, iż na prezentacji raportów z terenu, która stała się od tego roku Świętem Ścieżki, in corpore stawił się w strojach wieczorowych: Panie w długich sukniach; Panowie w ciemnych garniturach.

1995-1997 – Studenci z drugiego, trzeciego i czwartego rocznika również wyjechali pod opieką mgr Wojciecha Marchlewskiego; trzeci rocznik był na Orawie i badał poczucie humoru.

1994 – pierwszy rocznik Studentów specjalizacji wyjechał na praktyki terenowe w okolice Ciechanowca. Państwo mieszkali w miejscowym Muzeum Etnograficznym. Był kwiecień, dość chłodny i błotnisty, ale pokazywało się słońce i kwitły kaczeńce. Opiekunem praktyk był pracownik OBM, etnograf – mgr Wojciech Marchlewski. Studenci wrócili zachwyceni, z czerwonymi nitkami od uroków na rękach. Do końca studiów opowiadali, że słyszeli dźwięki dzwonów z utopionego kościoła i o tym jak zrozumieli czym są Levi-Straussowskie instrumenty ciemności. Nie wszyscy wyjechali na tę wyprawę odpowiednio przyodziani. Do legendy ścieżki przeszła opowieść o Pani Zosi K., która wybrała się do wsi robić wywiady w pięknym koku, eleganckich białych dzwonach i białych drewniaczkach. Wieczorem podczas sesji z mgr Marchlewskim na pytanie – jak tam było Pani Zosiu w terenie?, Pani Zosia odpowiedziała – Panie magistrze, ci chłopi byli tacy jacyś ironiczni.